Książka "Co jeśli" przedstawia nam świat, w którym nic nie jest idealne choćby wszyscy bardzo tego chcieli. Przedstawia nam walkę o własne JA. Walkę o swoje własne marzenia. "Co jeśli" zabierze nas ze sobą w pokręcony świat Nyelle, która z pozoru jest beztroska musi jednak zmagać się z problemami z jakimi ludzie nie spotykają się na co dzień.
"Wyrzuty sumienia to przebiegłe bestie. Ranią głęboko, a kiedy rana już się zabliźnia, posypują ją solą."
Narracja prowadzona jest przez Cala łamacza serc. I gdy już pomyśleliście o jakimś Badboy'u to on jest całkowitym jego przeciwieństwem. Zrywa z dziewczynami ponieważ m.in nie umie rozmawiać na poważne tematy, nie chce się wiązać, boi się zranienia, a przede wszystkim myślę, że jest wciąż zakochany w dziewczynce z jego dzieciństwa. Następnie ucieka przed swoimi byłymi chowając się po kątach. Nie, nie oceniam ponieważ muszę mu przyznać, że trafiał na same "zwariowane/nawiedzone" dziewczyny. Gdy pewnego dnia wkracza do jego życia dziewczyna w stroju NINJA o tak błękitnych oczach jak dziewczyna z dzieciństwa Calowi zapalają się czerwone lampki w głowie. Książka zaczyna się właśnie w tym momencie i jej akcja nie daje się nam nudzić. Wciąż coś się dzieje. Wciąż nie możemy oderwać oczu od scen przed naszymi oczami, które ukazuje nam ta książka.
"Nawet jeśli się udaje, że nic się nie stało, wciąż jest to tak samo realne".
Cal to bohater, który charakterem nie do końca mi się spodobał. Pozwalał po prostu czemuś odejść (lub komuś). Dla mnie patent na osiągnięcie jakiegokolwiek sukcesu w obojętnie jakiej dziedzinie to pracowanie nad tym, poświęcanie czasu i włożenie w to wysiłku. Wciąż wydawało mi się, że on chce wszystko od zaraz. Nie chce podejmować ryzykownych działań bo się boi. Trwa w tym co ma tak jakby nie wiedział co ze sobą sensownego zrobić. Jednak pod koniec książki zreflektował się. Naprawił swoje błędy rozumiejąc, że czasem trzeba się narazić by coś mieć. Nyelle to bardzo szalona dziewczyna. Robiła wciąż i wciąż zaskakujące rzeczy. Nigdy nie była w spoczynku zawsze w ruchu. Działała, działała i jeszcze raz działała. Każdy dzień traktowała jakby był jej ostatnim. I to bardzo mi się podobało. Jednak wciąż ta tajemnica, którą utrzymywała i to, że Cal nie robił nic aby dowiedzieć się co się stało irytowało mnie strasznie. Ja lubię mieć wszystko jasno wyłożone abym wiedziała na czym stoję. Oni działali odwrotnie do mojej zwykłej logiki.
"Gwiazdy mogą ukoić twój ból, jeśli tylko im pozwolisz. A kiedy wzejdzie słońce, po nagromadzonych smutkach nie będzie śladu."
Książka całościowo wypada bardzo dobrze. Widać, że autorka musiała zaciągać wszelkie sznurki rozpoczęte na początku tak aby utworzyły spójną całość. Książka jest dla tych co uwielbiają czytywać New Adult. Wciągnięcie się od pierwszych stron i będziecie pytać siebie: Co naprawdę zdarzyło się, że ta dziewczyna jest teraz odwróconą wersją siebie? I czy w ogóle Nyelle to Nicole?
Za egzemplarz bardzo dziękuję wydawnictwu Feeria Young