poniedziałek, 21 września 2015

"Niebezpieczne złudzenie" Garcia Stohl

Niedawno przeczytałam pierwszą część więc od razu musiałam się zabrać za następny tom. Książka,
która przedstawia losy nastolatków nie takich zwykłych jakby mogło się wydawać. Czytałam tylko jedną książkę o syrenach i bardzo podoba mi się taki motyw przedstawiony w książkach. Coś innego- coś nowego. Szkoda, że nie ma o wiele więcej książek na Polskim rynku o temacie syren. Tak bardzo się zauroczyłam, że chce więcej takich książek!

"Widzisz, istnieją pewne zadziwiające przedmioty, które nazywamy książkami. Są pełne kartek zapisanych słowami. (…) Może o nich słyszałaś. A może nie."

Ridley zostaje porwana. Nie ma jej, zniknęła. Okazuje się później, że została porwana przez złego Silasa Ravenwooda. Jej chłopak- Link- zrobi wszystko aby ją odszukać. Wraz z mrocznym i jakże tajemniczym Lennoxem Gatesem przemierzają tunele Obdarzonych- byle tylko ją odnaleźć- które prowadzą do Nowego Orleanu. Gdy docierają do celu okazuje się, że syrena wcale nie chce ich pomocy. Co się z nią stało? Jakie eksperymenty przeprowadził na niej Silas? Jak potoczą się dalsze losy bohaterów?

"Piosenki nie muszą się rymować. Powinny przemawiać do uczuć. O to właśnie chodzi w muzyce. Te wszystkie słowa i nuty to jedynie inna forma powiedzenia komuś, że kochasz albo że masz złamane serce, albo też że masz w sobie tyle wściekłości, by kogoś zabić."

Co do strony wizualnej. Okładka mnie za bardzo nie przyciąga ale trzeba przyznać, że tytuł jest tak zapisany, że od razu przychodzą mi na myśl "Piękne istoty". :) Literki są takiej wielkości aby nie męczyć wzroku, a kartki są miło pożółkłe co bardzo sobie cenię. Rozdziały podzielono na trzy punkty widzenia co również uwielbiam w książkach. Możemy wtedy bardziej wgłębić się w daną postać. Zrozumieć jej motywy działania czy uczucia. Wielki plus za to. 

"Nie.
Walcz.
Jeśli teraz stracisz kontrolę nad sobą, stracisz wszystko."

Książka prowadzona jest dość lekkim językiem czyta się ją szybko i przyjemnie. Od pierwszych stron wciągnęłam się w tą cześć. Każda kolejna strona wzbudzała we mnie dreszczyk emocji czasami był on pozytywny czasami jednak negatywny. Moje odczucia co do całości są jednak pozytywne. Książka porusza wiele tematów co również mi się spodobało ponieważ nie lubię jednolitości. Książka jest dla każdego fana fantastyki. A tym bardziej każdemu komu spodobały się "Piękne Istoty" będzie zachwycony tą serią książek. 

Serdecznie dziękuję za książkę wydawnictwu: FEERIA YOUNG 
Książkę można już zakupić na: http://www.empik.com/niebezpieczne-istoty-tom-2-niebezpieczne-zludzenie-garcia-kami-stohl-margaret,p1105741816,ksiazka-p

poniedziałek, 7 września 2015

"Fangirl" Rainbow Rowell

Każdy z nas chciałbym mieć osobę, która go wesprze. Przyjaciela, który zawsze będzie przy nas
nawet wtedy kiedy stoczymy się na sam dół. Będzie przy nas by podać nam rękę z góry. Będzie by nas pocieszyć, zadbać o to żebyśmy czuli się dobrze w swojej skórze. Jest to najważniejsza osoba w naszych życiach. Dla głównej bohaterki taką osobą jest jej siostra bliźniaczka- Wren. Zawsze razem zawsze nierozłączne. Zawsze, dopóki Wren nie postanawia od desperować się od swojej siostry. 

"Nie sądzę, żebym się do tego nadawała. Do relacji chłopak-dziewczyna, osoba-osoba. Ja po prostu nikomu nie ufam. Nikomu. A im bardziej mi na kimś zależy, tym bardziej narasta we mnie pewność, że ta osoba się mną szybko zmęczy i będzie chciała się wycofać."

Cath jest zagubiona, zmieszana, przerażona. Jej współlokatorka jest troszkę przerażająca, jej chłopak co chwilę przesiaduje w ich pokoju, a ona nie może skupić się na pisaniu fanfiku. Wszystko idzie nie po jej myśli, a na domiar złego jej siostrze strasznie odbija. Zaczyna w każdy weekend pić do stanu upojenia, zadawać się z dość pustą współlokatorką i coraz rzadziej ze sobą rozmawiają. Lecz nasza Cath nie poddaje się tak łatwo i mimo, że jest introwertykiem to zaczyna przyjaźnić się z swoją współlokatorką- Reagan- dziewczyna szczerze wyraża się, że to dlatego, że jest jej żal Cath. Jest też sprawa Leviego. Chłopca wiecznie uśmiechniętego. Chłopca, który jest zawsze miły. Uwielbia rozmawiać ze wszystkimi na około. Jest całkowitym przeciwieństwem naszej Cath. Bardzo go polubiłam. Był całkiem odmienny od zwykłych bohaterów książkowych. no wiecie znacie ten typ: Bad Boya, za którym panny sznurem? Ja też wspaniale znam ten typ jednakże nie znajdzie takiego tutaj. No może w 10% ale spokojnie to tylko 10% wiele ono nie znaczy. 

"Prawdopodobnie będę wariatką do końca życia. Pewnie będę podejmować pojebane decyzje i robić nienormalne rzeczy, nie zdając sobie nawet sprawy, że są nienormalne. Ludzie będą się nade mną litować, a ja sobie nigdy nikogo normalnego nie znajdę. I tak będzie zawsze, bo nie miałam matki. Zawsze. Zostałam uszkodzona. Tych zniszczeń nie da się naprawić. Więc mam nadzieję, że źle się z tym czuje. Mam nadzieję, że nigdy sobie nie wybaczy."

Książka wywarła na mnie bardzo pozytywne uczucie. Oczywiście głównym jej tematem było pisanie przez główną bohaterkę jej fanfiku lecz znalazłam tam wiele pobocznych tematów, które sprawiły, że książkę czytało się na jednym wdechu. Wydech był dopiero po jej zakończeniu kiedy już poznałam całą historię. Mimo, że nie za bardzo utożsamiłam się z kochaną Cath to bardzo ją polubiłam. Dziewczyna, która nie umie odmawiać jednak wie czego chce. Dziewczyna, która zamiast przebywać w towarzystwie ludzi- przebywa w świcie Simona. Więc jeżeli lubicie młodzieżówki, lubicie czytać wszelakie historie z wartościami nie tylko o miłości to zdecydowanie powinniście sięgnąć po "Fangirl" Rainbow Rowell. 

"W każdej nowej sytuacji wychodzi na jaw, że nikt człowiekowi nie wyjaśnił akurat tych najbardziej podchwytliwych zasad."


Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu: OTWARTE

środa, 2 września 2015

"Oddam ci słońce" Jandy Nelson

Są takie historie, są takie książki, które nie zostają nam długo w głowie. Są jak liście. Gdy mija ich
czas opadają na ziemie gdzie ludzie nie zwracając na nie uwagi- depcząc je. Lecz mogę wam obiecać, że książka "Oddam ci słońce' nie należny do takich. Jest jak tytułowe słońce. Wielkie, nie do przeoczenia oraz przyjemnie rozgrzewające lecz gdy za długo się na nie patrzy- rani. A chodzi mi o to, że książka pokazuje wiele rzeczy w naszym życiu przez które łatwo nam je sobie bardzo utrudnić mogę nawet rzec, że zniszczyć.

"Albo pływasz, albo toniesz, takie jest życie."

Poznajemy bliźniaki. Narracja jest podzielona na Noah, który ma 13 lat, a Judy, która ma 16lat. Noah jest tym cichym, spokojnym dzieckiem, który widzi świat poprzez obrazy. Widzi świat poprzez oko artysty, poprzez własny pryzmat. Nic nie jest zwyczajne, mdłe czy nudne.  Bardzo podobało mi się czytanie jego rozdziałów mimo, że jestem kilka lat od niego starsza. Poprzez narracje jaką wprowadziła Pani Jandy czytałam to z jeszcze większą przyjemnością. Jude była tą, która niczego się nie bała. Była szalona, surfowała, skakała z klifów. Jednak stało się coś najgorszego przez co ich życia obracają się o 180 stopni. Nic już nie jest takie jak kiedyś. Jude zostaje opętana poprzez wyrzuty sumienia. Traci wiarę w siebie. Zaczyna bojkot chłopców ubiera się tak aby nikt jej nie zauważał. Lecz znajduje wyście z sytuacji.

''Czasem człowiekowi wydaje się, że coś wie, wie na pewno, a potem się okazuje, że nie wie nic.''

Jestem pod wrażeniem jak te historie się ze sobą przeplatają. Jaki ma wpływ jedna na drugą. Mimo, że odległość między nimi to 3 lata, każdy szczegół się liczy. Podobało mi się, że każda wprowadzona postać miała jakieś znaczenie. Miała swoją misję do spełnienia. Nie była tylko wypełniaczem stron. Pokochałam narracje. Była jak powiew świeżego powietrza czekałam na coś podobnego od czasu książki "Dotyk Julii" Tahereh Mafi. I nareszcie znalazłam coś równie bliskiego memu sercu. Coś co jest magią. Czytanie tej książki jest jak podróż przez egzotyczne, pełne koloru miejsca takie, które już na zawsze pozostaną w naszych głowach.

"- Dasz mi ten rysunek? (...)
- Jak dasz mi słońce, gwiazdy, oceany i wszystkie drzewa, może się zastanowię - mówię, wiedząc, że się nie zgodzi. Wie, jak strasznie chciałbym mieć słońce i drzewa. Dzielimy świat między siebie, od kiedy skończyliśmy pięć lat. Idę na całość: po raz pierwszy władza nad światem jest w moim zasięgu.
- Noah, żartujesz chyba - mówi, prostując się. Wkurza mnie to, jaka jest wysoka. Jakby ją ktoś rozciągnął przez noc. - Wtedy zostałyby mi tylko kwiaty. (...)
- Okej - ciągnie. - Drzewa, gwiazdy, oceany. Dobra.
- I słońce, Jude.
- No dobra - mówi, co mnie kompletnie zdumiewa. - Dam ci słońce."

Książka pokazuje jak ważna jest w naszym życiu prawda. Jak bardzo możemy skomplikować sobie, życie ze względu na jej ukrycie. Jak bardzo jest ważne wychowanie dzieci. Aby nie wybierać swojego faworyta ponieważ te drugie dziecko może czuć się mniej wartościowe. Pokazuje też jak trującym uczuciem jest zazdrość. Historia ta ukazuje poczucie winy. Obwinianie się o czyjąś śmierć, udawanie kogoś kim się nie jest. Zahacza o wiele tematów i nie każdy jest smutny czy przykry. Książka mówi też o miłości, wybaczaniu sobie i innym, wiele o sztuce i o pięknie otaczającego nas świata. Polecam tę książkę każdemu bez wyjątku ponieważ wyniosłam z niej wiele dobrego. I według mnie każdy powinien zapoznać się z historią o Noah i Jude ponieważ wiele można się nauczyć na ich błędach.

Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu:  OTWARTE