wtorek, 18 lutego 2014

Punkt widzenia. Schematy.

Już od jakiegoś czasu zauważyłam, że książki są pisane według pewnego szablonu. Nawet nie wiem czy mi to odpowiada. Ale jest mnóstwo książek i nie mogę mieć pretensji do autorów. Trudno jest wymyślić coś nowego, oryginalnego gdy przed tobą pisało tysiące innych miliony książek. Jednakże chciałabym przedstawić to w punktach. Pomysły idą od razu z mojego mózgu więc mogą być troszeczkę nieuporządkowane. Pewnie mnóstwo blogerów już to zauważyła ale Ja muszę wyrzucić to z siebie :)


2. Jestem sobie dziewczynką i mam pewien świat w którym żyję. Podporządkuję się zasadą. Nigdy nie podejrzewałam, że ktoś może kłamać. Aż do momentu gdy pojawia się On. Wywraca mój świat do góry nogami. Nie wiem co jest prawdą a co kłamstwem. Nie wiem komu ufać. Nagle każdy staje się moim wrogiem. Coś ukrywa. On mnie wspiera. Chce, żebym otworzyła oczy i zobaczyła więcej niż dotychczas. <--- Mniej więcej opisałam taki szablon na jakim autorowie się posługują. W zależności czy głównym bohaterem jest chłopak czy dziewczyna lub jakie mają upodobania do płci przeciwnej. A więc przykłady książek:


A więc dlaczego "Deklaracja"? Odpowiedź jest łatwa. Nadmiar Anna wierzy, że jej rodzice to przestępcy. Wierzy, że musi pracować i służyć innym przez całe życie. Że jest nikim. Pojawia się On. Mówi jej wspaniałe rzeczy. Ale czy Anna uwierzy? Drugim przykładem jest książka przez "Przez burze ognia". Aria zostaje wplątana w sprawę z zabiciem syna ważnej fuchy w jej "świecie". Z tego powodu zostaje wyrzucona za schron. Pojawia On i uświadamia o czym Ona nie miała pojęcia. Mimo tego schematu książki są genialne i każdy szanujący się czytelnik powinien je przeczytać. 

2.Mam na imię Ana i zakochałam się w dwóch chłopcach na raz. Nie mogę uwierzyć, że to się dzieje właśnie mi. Nie wiem którego wybiorę. Ten jest taki męski. A tamten taki inteligentny. Jestem taka zagubiona. <--- Tego schematu najbardziej nie znoszę. Te dylematy głównych bohaterek. Jaka Ja biedna. O nie.! Ale popieram Deppa, który mówi, że jeżeli kochasz dwie osoby to wybierz tą drugą bo gdybyś kochał tą pierwszą nigdy byś się nie zakochał w drugiej. Oczywiście piszę z pamięci więc może troszeczkę pomieszałam :) Czas najwyższy na przykłady: 
 Wybrałam chyba najbardziej znane książki za którymi w sumie nie przepadam. No ale cóż. Najpierw zacznę od całej sagi "Zmierzch" była to moja najukochańsza książka ponieważ przeczytałam ją jako pierwszą taką bardziej 'wymagającą' zamiast "Hani Humorek" :) Jednakże uświadomiłam sobie z biegiem czasu, że jest denna ale nie o tym piszę tylko o sławnym trójkącie Bella-Edward-Jacob. No teraz jak o tym piszę rzygam już tym. Ale cóż. Szacun dla autorki za wypromowanie tak sławnej książki. Nie potępiam :)
L.J Smith prawie każda jej książka opiera się na trójkącie. Szok. Ona ma chyba jakiś fetysz czy coś. :) Najsławniejszą serią "Pamiętniki Wampirów" Elena-Stefan-Demon. Jest serial, który bardziej wolę od książki. Różnią się kompletnie ale co zrobić? :) Przynajmniej można czytać i oglądać bez obaw.

Przedstawiłam Tobie mój punkt widzenia. Nie wymagam, żebyś się ze mną zgadzał. To moja opinia. Narazie tylko 2 przykłady z biegiem czasu przedstawię więcej :) Pozdrowienia :)

13 komentarzy:

  1. W pełni się z Tobą zgadzam z tymi szablonami, nazwałabym to nawet swego rodzaju stylem. Oczywiście, przykładów jest dużo więcej, ale te, które tutaj podałaś są najpowszechniejsze i najbardziej aktualne. Z biegiem czasu coraz trudniej się wybić z czymkolwiek, bo wszystko już było. Kreatywność powoli znika, bo wszystko istniejące w naszym świecie, to, co nieodkryte i nieznane, powoli wyczerpuje się. Gdy słucham nowych piosenek czasami mam wrażenie, że gdzieś to już wcześniej słyszałam. No i słyszałam, bo wszystko już było, ale teraz przedstawiane jest w troszeczkę innej odsłonie, pod jakąś przykrywką. Tak samo jest z każdą twórczością- książki, seriale, filmy. Tylko twórcy sztuki mogą wykrzesać jeszcze z siebie choć odrobinę kreatywności. To smutne ;-;

    Other Difference z graficzarownia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uważam że wyobraźnia i kreatywność nie ma granic, ale podobnie jest z lenistwem ;) które jest przecież tak powszechne. inna sprawa, że autorzy lubią się wzorować na dziełach innych którzy zyskali sławę ;)

      Usuń
    2. Masz rację ale nie można skreślać z góry książki. Wydaje mi się, że to zależy dużo od autora. I jeżeli jego styl jest genialny to możesz to czytać bez końca. Nie lubię jak wydawnictwo czy kto porównuje książki do jakichś bestselerów. To jest mylące. Bo potem się okazuje, że nie. Nie jest podobna. Odrobinę nawet nie.

      Usuń
  2. Tak też zauważyłam te schematy. Szczególnie widoczne są one na blogach początkujących pisarek, praktycznie każdy o nastolatce która ma problemy podobne do wyżej wymienionych. Co do zmierzchu czytałam i myślę że jej sukces opiera się na nieskomplikowanej, pisanej lekkim piórem fabule. podobała mi się jakiś czas, ale przepych fanów wszędzie gdzie tylko nie spojrzę trochę mnie odepchnął i poszłam w innym kierunku. Trójkąty miłosne to dość powszechny schemat w książkach dla młodzieży, tak samo jak wątek wampirów, wilkołaków i innych "dobrych" bestii które żyją w świecie ludzi. Powszechne są też traumatyczne przeżycia głównych bohaterów np. strata rodziców, co w większości ma dać autorowi większą swobodę, nie będzie się musiał martwić, że rodzice na coś nie pozwolą ;)
    Pozdrowienia
    http://dziennikidestiny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do blogów początkujących pisarek. Czy tylko Ja zauważyłam, że wszędzie panuje One Direction? No jak ktoś ich lubi. Okej. Ale Oni są wszędzie. Prawie. :p Sprawa z rodzicami to masz rację. Wcześniej się nad tym nawet nie zastanawiałam :) Ale czym bardziej o tym myślę tym bardziej ma to sens :)

      Usuń
  3. Schematy. W pisaniu powieści są często...
    Moje zdanie jest takie - wszyscy się powtarzamy, bo wszystko już było. Sztuką jest to ciekawie napisać :D
    Czytałam te książki i przyznam, że mi się podobały większość). Wiedziałam, że ona się zakocha, że on zginie itp. Ale kurcze... I tak czytałam, udając wniebowziętą. lubię takie małe kłamstewka :D

    ~ blogerka rybkaolka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu też się zgadzam :) Np. "Sekret Julii" wiedziałam co może się zdarzyć. Ale kocham tą książkę za narracje. Tam mogło by się dziać co chce ale ten język? No jestem pod takim wrażeniem jak nigdy :) Więc to też ma duże znaczenie. Styl. :)

      Usuń
  4. Oj tak, zgadzam się. Jednak trudno jest wymyślić coś oryginalnego, czego nie napisał nikt przed tobą ;p Jeśli chcesz możesz zrecenzować moje krótkie opowiadanie :D zapraszam: http://akademia-zagubionych-dusz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Oryginalnosc jest coraz rzadziej spotykana na naszym swiecie. Piszesz jak ja, o tym co przyjdzie do serca. Zmierzch czytalem, jest on napisany prościutką fabułą. Coraz trudniej znaleźć kreatywnych ludzi... Z sercem...

    Fullcaps, Lifestyle i Społeczeństwo ;3 >>> Just Do One Step

    OdpowiedzUsuń
  6. Sama nie czytałam Zmierzchu, ale oglądałam filmy i zgadzam się z twierdzeniem pana Q (znalazłam je na blogu recenzje z piwnicy pana Q), że Bella ma charakter oleju silnikowego. Nie wiem, dlaczego niektórzy oceniają autorkę jako mało oryginalną, no bo czy ktoś mało oryginalny byłby w stanie napisać coś takiego jak " Intruz"? Dla tych, którzy jeszcze o tym nie słyszeli podpowiadam, że jest to genialna (przynajmniej dla mnie) powieść science-fiction opowiadająca o duszach-najeźdźcach, którzy przybyli, aby zasiedlić umysły ludzi. Zupełnie niepodobna do Zmierzchu i wierzcie mi, nie ma nic wspólnego z wampirami!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak. Wreszcie muszę się zabrać za tę książkę. Bo każdy tak zachwala, a Ja nie mam pojęcia o czym Oni mówią Chociaż jak oglądałam film to mnie znudził po kilu minutach. Może dlatego, że skazałam go od razu na potępienie :)

      Usuń
  7. Osobiście przeczytałam wszystkie części zmierzchu, a później obejrzałam film, Jest troszeczkę inaczej, ale uważam, że ogólnie film został wykonany bardzo dobrze. Autorka cieszy się u mnie wielkim autorytetem. Jej to dzieło oraz INTRUZ były jednymi z według mnie najlepszymi książkami. Jestem czasem bardzo zdziwiona nienawiścią pewnych ludzi do jej książek. Być może ich nie rozumieją lub po prostu nie przeczytali i osądzają.
    Swoją drogą bardzo fajnego masz bloga. Wygląd jest obłędny. Życzę powodzenia w dalszym blogowaniu. Pozdrawiam gorąco!!
    Talia a z http://faster-than-fanfiction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie nienawidzę tej książki. Mam do niej sentyment bo zaczęłam od niej moją historię z czytaniem fantastyki. Po prostu wytknęłam jej schematyczność. Czasami właśnie Ona jest opoką. Czasami jest wręcz pożądana. Tylko nie wiem co można rozumieć w "Zmierzchu"? Czy ma ona jakiś głębszy sens? Wielka miłość nieznająca końca. Rozumiem, rozumiem. Ale czy przedstawia jakieś inne wartości? Bo tylko o miłość się rozchodzi. Najpierw Bella i Edward. Jackob się dołączył do trójkąta. Potem się zakochał w Renesme. I za miłość do córki chcieli oddać życie. Każdy może widzieć inaczej tę książkę. Ale to jest mój osobisty punkt widzenia i nikt nie musi się ze mną zgadzać :P

      Usuń