środa, 21 października 2015

"Odrodzona" C. C Hunter

Książka opowiada o Delli twardej przyjaciółce głównej bohaterki z serii "Wodospady cienia" i
mogę się przyznać bez bicia iż wampirzyca o wiele bardziej przypadła mi do gustu. Z miejsca ją polubiłam. Poza tym jej charakter jest podobny do mojego tak, że wiem iż nie dogadałybyśmy się w prawdziwym życiu. Lecz w książce kibicowałam jej, przeżywałam z nią wszystko podobnie jak ona, lecz krzyczałam na nią, że połowę sekretów tak ważnych zachowuje dla siebie.

"Doskonale rozumiała, co to znaczy nagle przestać pasować do swojej własnej rodziny"

Historia rozpoczyna się od pobytu głównej bohaterki u rodziców. Rodziców, którzy jej nie akceptują nie ze względu na to iż jest wampirem tylko dlatego, że odbierają to za bunt. (Della nie chce im mówić iż została przemieniona dlatego też jej opiekunowie nie zdają sobie sprawy dlaczego przestała być ich "córeczką" obwiniają o to oczywiście narkotyki bo cóż by innego?) Najgorsze jest przed nią. Wszystko zwala się jej na głowę. Brutalne morderstwo, w które Della się "wkręca" czyli obiecuje sobie, że znajdzie drania który tego dokonał. Odkrycie, że może nie jest sama z wampiryzmem w swojej rodzinie. Zanikanie wampirzego węchu i słuchu, które próbuje ignorować co nie zmienia faktu, iż jest strasznie irytujące. Poznanie też  nowego gościa, którego już spotkała tylko nie ma pojęcia gdzie... Wie tylko, że nie można mu ufać. Co z tego wyniknie? 

"Dodając błąd do błędu, nie otrzyma się wyniku bezbłędnego."

Jak już wspomniałam wyżej bardzo polubiłam główną bohaterkę co spowodowało tym, że ta seria spodobała mi się o wiele bardziej od poprzedniej. Oczywiście pojawia się trójkąt to nie byłaby książka pani C. C Hunter. Jednak chłopcy są świetni. Nie miałam pojęcia, który jest lepszy, którego ja bym wybrała ale biorąc pod uwagę końcówkę (która była całkowicie nieziemska! chce kolejną część!) Della ma ograniczony wybór. I po prostu nie mogę uwierzyć, że tak się to skończyło. Oczywiście pobocznym tematem jest przyjaźń, która jest taka pozytywna, wspierająca, ciepła, nie oceniająca. Tylko można zazdrościć tej więzi jaka jest między dziewczynami. Oczywiście w książce możemy spotkać postacie z "Wodospadów cienia" co pomaga w tęsknocie za tą serią. 

"To dziwne, ale zwykle, gdy jesteśmy czemuś winni, zwalamy tę winę na innych, natomiast gdy nie jesteśmy, oskarżamy siebie samych."

Plusem książki jest na pewno silna bohaterka, mimo że irytowało mnie to iż za wszelką cenę chciała być za taką uważana to nie mogę jej winić czy oceniać bo jestem do niej podobna. Teraz zobaczyłam jakie to jest czasami irytujące. Kolejnym plusem jest to, że nie można się nudzić przy tej książce. Wciąż coś się dzieje, łapanie zbirów, bieganie po lesie, bójki, miłosne wątki. Następnym plusem jest zakończenie. Nie mogę wysiedzieć po nim w miejscu. Mimo, że pewne elementy zgadłam to i tak byłam ogromnie podekscytowana i zaskoczona zakończeniem. Nie mam pojęcia co mam pisać w minusach serio. Liczę, że kolejna część będzie jeszcze lepsza! Nie mogę się doczekać.

"Złu musisz przeciwstawiać dobro. Bo jeśli nie, to zatracisz się w złu. To może pogrążyć twoją duszę w mroku i sprawić, że stracisz radość życia."

Akcja rozpoczyna się już od pierwszego zdania i nie zanika w dalszej części książki. Coraz więcej nawarstwia się na głowie Delli, a ona dzielnie stawia czoło przeciw światu. Książka jest na pewno dla fanów C. C Hunter ale też dla poszukiwaczy przygód.

Za egzemplarz książki dziękuję serdecznie wydawnictwu: Feeria Young!
Egzemplarz można zakupić na: Empik.

6 komentarzy:

  1. Ciekawi mnie ta książka. Ale tylko nawiązuje do bohaterów z "Wodospadów cienia"? Bo nie wiem czy najpierw trzeba jednak je przeczytać czy można od razu sięgnąć po przygody tej wampirzycy :)
    Pozdrawiam,
    http://magiel-kulturalny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie trzeba czytać "Wodospadów cienia" :) czytałam tylko pierwsza część i mimo że tylko polowicznie znałam bohaterów z tamtej serii to nie przeszkodziło mi to w czytaniu :)

      Usuń
  2. Myślę, że wypadałoby najpierw przeczytać do końca ,,Wodospady cieni". Nie mogę się jednak jakoś do tego zabrać. Na pewno zapamiętam sobie tytuł, gdyż Delle jak na razie polubiłam i na pewno będę chciała poznać jej dalsze losy.
    Okładka jest bardzo udana! Skoro w ostatecznym rozrachunku ją polecasz , to na pewno w przyszłości po nią sięgnę :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jednak tego nie zrobiłam (czytałam tylko pierwszą cześć) i to mi nie przeszkadzało w lekturze :)

      Usuń
  3. Najpierw chyba muszę przeczytać "Wodospady cieni", jednak mam tę serię w planach, więc wkrótce na pewno po nią sięgnę ;)
    Aleja Czytelnika

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam nadzieję, jestem ciekawa jak rozwinie się to wszystko.. :)

    OdpowiedzUsuń