wtorek, 25 listopada 2014

"Mara Dyer. Tajemnica" Michelle Hodkin

Witajcie po dłuższej przerwie ale znów jestem z kolejną recenzją nowej książki. Ostatnio widziałam dużo recenzji tej pozycji ale jednak zdecydowałam się na wstawienie jej tutaj. Trochę luźna recenzja, Ale to nic. Ważne, że jest :)

"- O Boże, prześladujesz mnie jak zaraza! - warknęłam.
- Kunsztownie wymyślona, koronkowo subtelna i totalnie epicka alegoria dysonansu poznawczego - orzekł. - Cóż, dzięki. To jeden z najbardziej wyszukanych komplementów, jakie usłyszałem.
- Nie odróżniasz dżumy od cholery, Noah.
- Bo dla mnie to jedna cholera."

Zacznę od tego, że jestem rozczarowana. Miał być ten klimat. Poczułam Go. Oj tak. Ale jakoś tak. Chyba nie tego się spodziewałam ponieważ było jakoś tak dziwacznie. Jednak nie lubię gdy główna bohaterka jest "chora psychicznie". Nie jara mnie ten klimat. I troszku mi smutno. No bo ej.! Spójrzcie na tę przepiękną okładkę, aż się prosi by sięgnąć po nią. Patrzymy jak zahipnotyzowani. Ona nas wprowadza w ten klimat.. Myślałam, że będzie mrocznie, tajemniczo. No nie wiem, że będzie TO COŚ. A ta książka ląduję u mnie w przeciętnych ale na pewno jej nie oddam bo okładka. Kocham ją. I wiem, że to trochę płytkie ale kto mi zabroni? :)

"- Tak między wami iskrzy, że stwarzacie zagrożenie pożarowe.
- Mylisz ostrą animozję z ostrym afektem."

Przejdźmy do konkretów, a właściwie do bohaterów. Nie polubiłam głównej bohaterki. Zamiast się cieszyć, że ma dar. Wiecie jaki jest odsetek ludzi, którzy posiadają jakiś? Nie wiecie? No tak. Bo prawdopodobnie nikt nie ma. A Ona narzeka. Pff. Może i mamy o wiele różne charaktery ale też Ja nigdy nie życzyłam nikomu śmierci. Nigdy. Niezależnie co mi zrobił. A Ona od razu komuś życzy śmierci jak idzie coś nie po jej myśli. Tak się nie robi. Powiedziałabym, że jest troszku rozwydrzona. I rozumiem. Wypadek z przeszłości ale bez przesady. To niczego nie tłumaczy. No i jeszcze to, że chce uciec od problemu. Tu też straciła w moich oczach :< Ale muszę wam powiedzieć, że nie jest tak źle. Teraz narzekam ale jak czytałam to się wciągnęłam. Więc ludzie czytajcie jeżeli mieliście taki zamiar. :) A teraz Noah. Też mi coś nie przypasiło w nim. No bo niby taki opiekuńczy tak? Niby taki kochany? Ale jakoś ta postać na pewno nie jest moją ulubią. Wszyscy w tej książce byli jacyś nienormalni i w tym przypadku nie umiem tego docenić. Ale też muszę przyznać, że chłopaczek zarobił sobie pod koniec punkty. :)

"Popatrzyłam na niego spod zmrużonych powiek:
- Jesteś straszny.
Uśmiechnął się i delikatnie musnął mnie palcem po nosie.
- A ty jesteś moja - powiedział i odszedł."

A więc pytacie jaka jest moja ocena? Książkę należy przeczytać jeśli się lubi się taki klimat. Nie wiadomo czy to się dzieję w głowie czy nie? Kurczę to było naprawdę głupie uczucie. Nie lubię być zdezorientowana.
Mimo, że spodziewałam się całkiem czegoś innego to pewnie sięgnę po następną część. Bo ten koniec wynagrodził wszystko. A bohaterzy zawsze mogą się zmienić :)

11 komentarzy:

  1. Miałam okazję przeczytać fragment tej książki i od tej pory kompletnie nie mogę o niej zapomnieć. Będę musiała zdobyć ''Marę...'' jak najszybciej ;)

    namalowac-swiat-slowami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To życzę Ci zdobycia jak najszybciej tej oto pozycji :)

      Usuń
  2. Bardzo mi się podobała. I w odróżnieniu od Ciebie, ja poczułam ten specyficzny, psychodeliczny klimat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też go poczułam lecz nie spodobał mi się. Spodziewałam się czegoś innego.

      Usuń
  3. jeszcze nie miałam okazji przeczytać tej lektury, ale mam ją w planach :)
    serdecznie pozdrawiam, zwariowana książkoholiczka

    OdpowiedzUsuń
  4. Mimo wymienionych przez Ciebie wad mam ochotę ją poznać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I bardzo dobrze bo mam wrażenie, że tylko mnie się nie spodobała :)

      Usuń
  5. To jedna z tych książek, którą mam zamiar cobie kupić w tym roku. Podobno jest świetna ;)
    http://zawsze-usmiechniete.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja osobiście czytałam i zakochałam się w tej pozycji! :D
    Już dawno nie czytałam tak dobrej pozycji. Może dlatego że podobają mi się takie paranormalne klimaty xd
    http://recenzje-mary.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń