piątek, 18 lipca 2014

"Hopeless" Colleen Hoover

Przeczytałam wiele opinii na temat tej o to książki. Wszyscy pisali, że jest nabuzowana emocjami. Że każda strona jest jakąś emocją. Wywołuje łzy, złamane serce, złość. Chciałam się przekonać jak ta historia zadziała na mnie i w ogóle co to za historia.

"Nie będę życzyć sobie idealnego życia. Rzeczy, które przewracają cię w życiu są testami, zmuszają cię do wybrania pomiędzy poddaniem się i leżeniem na ziemi, a otarciem kurzu i powstaniem jeszcze wyżej niż stałeś zanim zostałeś przewrócony. Wybieram stanie wyżej."

Okładka najpierw mnie odpychała. Myślałam ,że to zwyczajny romans, a Ja tylko czasami zapycham sobie nimi czas. Ale po przeczytaniu recenzji. Jednej.. Drugiej... Zapragnęłam mieć tę książkę. Teraz widzę ile ciepła jest w niej. Ile w tym uśmiechu spokoju i miłości. Teraz wiem, że bardzo mi się podoba.

"Bez względu na to, co się zdarzy życie idzie dalej, słowa wciąż
napływają, prawda jest wyrzucana czy ci się to podoba, czy nie, a życie nigdy nie pozwoli ci zatrzymać się i złapać cholerny oddech."

Jestem dopiero po przeczytaniu książki a;e wiem, że nie wywołała we mnie tych wszystkich uczuć. Nie złamała mojego serca, nie płakałam ale wiem, że historia Sky na długo utkwi mi w pamięci i że nauczyła mnie parę ważnych rzeczy. Już teraz wiem, że nie zmarnowałam mojego czasu czytając "Hopeless".

"Wmawiam sobie, że to był tylko zły sen, i oddycham. Oddycham po to, żeby się upewnić, że jeszcze żyję, ponieważ to wcale nie wygląda na życie."

Ale co kryje się za tym jakże tajemniczym tytułem? Jaka historia tak bardzo rozczula wszystkie dziewczyny jaki kobiety na tym świecie?  Poznajemy dziewczynę, która nie ma dostępu do internetu, telefonu czy telewizji. Nie chodzi do szkoły bo przez całe życie uczy ją mama. Ale jednak udaje jej się ją uprosić by poszła do szkoły na ostatni rok liceum. Wieczorami wymyka się przez okno do swojej przyjaciółki pooglądać filmy i zjeść lody. Ale to okno nie jest potrzebne tylko do tego.

"Zorientowaliśmy się tego dnia, że nawet dorośli robią
okropne rzeczy. Dzieci znikają. Najlepsi przyjaciele zostają od ciebie zabrani i nawet nie masz pojęcia czy żyją"


Nie wiem dlaczego wszyscy zauważają w tej książce tylko zło co tam istnieje. Owszem można zwątpić w ludzi żyjąc w tej książce ale ta miłość? Która dziewczyna nie marzy o właśnie takiej miłości jak w "Hopeless"? Niekoniecznie o Holderze bo On był przeznaczony dla Sky. Ale o tej miłości bez daty ważności Nie płakałam. Bo wiedziałam, że Sky już znalazła swoje własne szczęście. Owszem przeżyła wiele ale z bliskimi rany zawsze szybciej się goją. Nie mogę zdradzić co zdarzyło się Jej bo to mija się z cele ale mogę powiedzieć, że każdy po przeczytaniu tej książki dostaje kawałek siły Sky. mimo, że zablokowała te wspomnienia to była gotowa je przyjąć znów w swoich odłamach świadomości. Zmierzyła si
ę z Ojcem, Karen. Mogła uciec. A potem zaakceptowała siebie. Całą. Taką jaką się stała. I każdy powinien choć trochę wynieść z jej historii.

"Nie mam zamiaru marzyć o idealnym życiu. Wszystkie niepowodzenia to tak naprawdę sprawdziany, które zmuszają nas do wyboru pomiędzy rezygnacją a podniesieniem się z ziemi, otrzepaniem się z kurzu i stawieniem czoła sytuacji. Chcę to zrobić. Być może życie poturbuje mnie jeszcze kilka razy, ale na pewno nie mam zamiaru rezygnować."

Nie muszę tej książki nawet specjalnie polecać bo wiem, że sama się obroni.

19 komentarzy:

  1. "Hopeless" to książka, która od dawna za mną chodzi i wciąż nie daje mi spokoju, więc podejrzewam, że pewnie niedługo skapituluję i skuszę się na nią, by się przekonać, co w niej takiego, bo niezmiernie mnie fascynuje jej fenomen. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak. Naprawdę warto się przekonać. :> Wiem to na własnej skórze :P

      Usuń
  2. Po Twojej recenzji mam ochotę na tę książkę. No i mnóstwo cytatów, które dodałaś... Uwielbiam cytaty. Są taką małą namiastką książki. Tę namiastkę sobie gdzieś zapisuję, kiedyś tam po pewnym czasie na nią trafiam i nagle BUM - chciałabym ponownie wrócić do tej książki! Zazwyczaj mam tak, że jeśli z książki uda mi się wyciągnąć chociaż jeden porządny cytat to wiem, że warto do niej kiedyś wrócić :)

    Pozdrawiam,
    A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo mnie cieszy. Już przyjaciółka mi powiedziała, że lubi gdy wstawiam cytaty więc zaczęłam to robić częściej :P I w sumie jak czytałam kilka cytatów z tej książki przed kupnem wiedziałam że muszę ją mieć :>

      Usuń
  3. Jestem właśnie w trakcie tej książki , też skusiłam się po wielu pozytywnych opiniach na jej temat i sądząc po tym , co przeczytałam do tej pory ;twierdzę ,że jest całkiem ciekawą książką .. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak wnosi wiele. :) Przynajmniej do mojego życia wniosła wiele więc warto ją przeczytać p

      Usuń
  4. od dawna byłam jej ciekawa. Po Twojej recenzji na pewno sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam ochotę na większość książek, które są tak głośne jak "Hopeless", więc wiadomo, że chciałabym ją przeczytać. Może nawet się uda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazwyczaj takie właśnie książki okazują się albo kompletną klapą albo strzałem w dziesiątkę ;p

      Usuń
  6. Szczerze uwielbiam tę książkę. Przeczytałam ją już chyba trzy razy i jeszcze mi się nie znudziła ;) Mam już za sobą 3 książki Hoover i jedną nowelę (,,Finding Cinderella'' jest trochę za krótkie, żeby nazwać pełnowymiarową książką :P), na żadnej się jeszcze nie zawiodłam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czytałam tylko tę książkę ale chyba muszę to zmienić. :) Niestety muszę czekać na wydanie w języku Polskim :)

      Usuń
  7. No tak, ocenianie po okładce niczemu dobremu nie służy, nawet jeśli na pierwszy rzut oka jesteśmy pewni, że to romansidło (ja teraz czytam rewelacyjny przewodnik po obyczajowości paryżan, a jego okładka i tytuł przywodzą na myśl prosty romans... :O).
    Powiem Ci szczerze, że nie wiedząc nic o "Hopeless", miałam problem ze zrozumieniem wszystkiego co piszesz - pewne rzeczy bez znajomości fabuły były dla mnie nieuchwytne :( Ale najważniejsza jest ocena, a tę na pewno będę miała na uwadze, jeśli będę szukała jakiegoś czytadła! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak zdaje sobie sprawę że czasem się motam ale o dlatego, że po skończeniu książki mam ogrom myśli :) I czasami trudno jest ułożyć je w całość. Ale też nie lubię skracać książki zazwyczaj chcę napisać o wszystkim a tak nie można :)

      Usuń
  8. Recenzja jest wspaniała. Sam tekst zachęca do jej przeczytania. Naprałam dużo chęci, teraz tylko pozostaje mi ją znaleźć. Wspaniałe cytaty;)
    pozdrawiam:)
    http://my-life-my-dreams-my-story.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Dość często trafiam na tę książkę. To chyba znak, że powinnam w końcu po nią sięgnąć i przekonać się jak to z nią jest :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie mój gatunek, ale tą książką byłam zachwycona. Trudna tematyka. trochę mnie raziła przyjaciółka, Sky. Za to w Holderze się zakochałam :)

    OdpowiedzUsuń