piątek, 4 lipca 2014

"Pisane szkarłatem" Anne Bishop

         Pewnego dnia zdesperowana dziewczyna o imieniu Meg ucieka od Kontrolera. Jest tak zdesperowana, że ucieka do Innych. Istot którzy postrzegają ludzi jako mięso. Jak coś im nie odpowiada to zabijają ich bądź zostawiają ich na pewną śmierć. Dziewczyna ma dar. Jest wieszczką krwi. Przewidziała, że tam umrze ale równocześnie znajdzie swoje miejsce.
Simon Wilcza Straż pewnego wieczoru znajduję dziewczynę, która chcę się zatrudnić jako łącznik z ludźmi. Jest bez kurtki, w trampkach widać, że skądś uciekła. Jednak nie pachnie jak zwyczajne mięso więc Simon zgadza się Ją przyjąć do pracy.

"-Wrona w recepcji, szczeniak w sortowni, a na zewnątrz szalony Wilk – mruknęła do siebie – Czy ten dzień może być gorszy?
Najwyraźniej mógł – ale na szczęście Meg zauważyła robaka, którego Jake wrzucił jej na przeprosiny do herbaty, zanim go połknęła."

       I właśnie tak wgłębiamy się w historię pani Bishop. To historia jedna z takich od których nie da się oderwać. Bierzemy książkę i po prostu czytamy ją do końca. Hipnotyzuje jak te oczy z okładki. I właśnie teraz jest ten moment aby zaznaczyć, że oprawa graficzna jest po prostu przepiękna.

"Nie lubił kłamców. Ludzie, którzy kłamali w drobnych sprawach, kłamali też w wielu innych, często istotniejszych."

       Bohaterowie są zróżnicowani. Można znaleźć tu dowolną osobowość i się z nią scalić. Meg jest całkowicie inaczej wychowana jeżeli w ogóle można to tak nazwać. Przez całe życie pokazywali jej obrazy tylko po to aby mogła je rozpoznać do wizji. Jest pracowita, pomocna i uczciwa. Ale brak jej siły fizycznej. Bardzo polubiłam tę bohaterkę. Była taka łagodna. Simon jest macho. Rządzi całym dziedzińcem i lubi to w sumie. Polubiłam Go również bo zachodzi w nim zmiana ale to sami się przekonacie. Wampiry, Wrony, Zima, Kucyki  wszystkich polubiłam. Oraz małego Wilczka i linę asekuracyjną choć byłam przerażona jak Meg ją kupowała :)

"Kurier spojrzał na Wilka i zbladł. Wilk spojrzał na kuriera i oblizał się"

       Świat jaki wykreowała pisarka całkowicie różni się od naszego. Już na samym początku przedstawia całkiem inną historię. Jak ludzie nie mieli żadnych szans z Innymi. Ale jednak się dogadali. Moim zdaniem Anne Bishop wykonała kawał świetnej roboty. Wszystko do siebie pasuje. Jestem pod wrażeniem. Więc każdy spragniony wrażeń powinien sięgnąć po tą książkę.

10 komentarzy:

  1. Uwielbiam tą książkę! Jest wspaniała!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam nigdy tej książki i raczej nie sięgnę po nią, niezbyt mnie zaciekawiła, ale muszę przyznać, te oczy na okładce są faktycznie hipnotyzujące.
    Chciałabym Cię również poinformować, że dawny adres http://modaprzemijastylpozostajex3.blogspot.com/ już nie istnieje, więc zapraszam na nowego, odmienionego bloga :)

    http://werczill.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A szkoda bo naprawdę warto! No ale każdy ma inny gust prawda.? :)

      Usuń
  3. Mam w planach :) Może kiedyś uda mi się po ten tytuł sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam, świetna książka :D

    http://wszechstronnie-zaczytana.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Słyszałam, ale mimo wszystko chyba nie jestem do niej przekonana ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że kiedyś się przekonasz i sięgniesz :) Nie będziesz rozczarowana bo książka jest jedną z tych niesamowitych :)

      Usuń
  6. Książka zdecydowanie nie dla mnie. Jestem fanką kompletnie innych wrażeń ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetna książka. Czytałam ją już dwa razy. Po prostu genialne. Fajnie, że o niej napisałaś.
    Powiem jeszcze tylko tyle, że u mnie nowy rozdział ;) http://faster-than-fanfiction.blogspot.com/2014/07/3.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak :P Też bardzo mi się spodobała :) Mam nadzieję dorwać drugą część w swoje łapki :D

      Usuń