niedziela, 11 stycznia 2015

"Dotyk Gwen Frost" Jennifer Estep


Piękna okładka, piękna dziewczyna na niej, ale czy książka przedstawia równie piękną historię? Książka wciągnęła mnie tak, że przeczytałam ją raptem przez kilka godzin. Czy była tego warta?

"Ale tak właśnie jest z tajemnicami - rzadko kiedy są radosne."

Historia pozwala nam przenieść się do świata tytułowej Gwen Frost. Zostaje przeniesiona do Akademii Mitu po tym jak jej matka ginie w wypadku samochodowym. Gdy ją poznajemy jest już w tej szkole od dwóch miesięcy. Lecz w nic co tam mówią bądź uczą nie wierzy- nie mieści jej się w głowie, że wszyscy wierzą w jakichś bogów, herosów czy potwory- nie może się przystosować oraz czuje, że tam nie pasuje. Jednak, gdy wgłębiamy się  w jej historię zaczynają się jej kłopoty lub przygody. Zależy jak, kto na to spojrzy. Wątek miłosny jest bardzo mało rozwinięty, ale czuję, że się jeszcze rozkręci. Mam nadzieję, że w następnych częściach to się zmieni. Wątek przyjaźni się o wiele bardziej rozkręcił. Dziewczyny się zaprzyjaźniły i to mi się podoba.

"Nauczyła mnie sposobu radzenia sobie z niechcianymi wspomnieniami: pomyśleć o czymś miłym i na tyle, na ile się da, zapomnieć o złym."

Gwen jest przede wszystkim odważna, nie daje się zastraszyć. Zostaje, by walczyć. Jest dobra, ponieważ zawsze jest chętna do pomocy nawet, jeśli jej życie może być zagrożone. Nie użala się nad sobą, że nie ma pieniędzy tylko stara się je zarobić. I w dodatku połowę oddaje babci. Logan jest w książce bardzo mało co mnie troszku zasmuca, ponieważ polubiłam tego bohatera. Jest z wierzchu oschły, ale wiem, że zależy mu na Gwen. Jest mroczny i waleczny. Już kilka razy uratował życie Gwen walcząc z potworem. Jednak Frost nie jest do niego przekonana. Nazywa go dziwkarzem z wiadomych powodów. I, gdybym była na jej miejscu pewnie też miałabym wątpliwości. Ale to książka. My- czytelnicy- widzimy więcej. Przyjaciółka Gwen jest bardzo pozytywną osobą. Mimo, że na początku może uchodzić za rozpieszczonego bachora. Jest zadziorna co pokazane jest na końcu, gdy mści się na Megan. Bardzo ta zemsta mi się spodobała. Więc i ta bohaterka zdała w moich oczach na pozytywny.

"Ludzie, których się kocha, nigdy naprawdę nie umierają, żyją, dopóki się o nich pamięta, dopóki są w twoim sercu."

Książka ta na początku była wypruta z akcji, ale coś nie pozwalało mi jej odłożyć. Ta senna atmosfera? Ta ciekawość jak potoczą się losy Gwen? W końcu wkręciłam się w ten klimat, a akcja przyspieszyła. To naprawdę dobra lektura na takie wieczory jak te. Mroźne, wietrzne, zimowe. I ta kojąca świadomość, że 2 część czeka na mnie na regale. :)

18 komentarzy:

  1. Piękna okładka, ale fabuła książki nie dla mnie, nie jestem zainteresowana taką tematyką :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem, czy kiedykolwiek sięgnę. Jak na razie nie jestem zainteresowana tą pozycją na tyle, aby ją przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I nie będę Cię zachęcała bo wiem, że są lepsze :P

      Usuń
  3. Kurczę, muszę przyznać, że spodobała mi się ta fabuła. Na półkę z nią na lubimyczytać :3

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka nie jest zła, ale nie jest też dobra. Plasuje się gdzieś tak po środku, zwłaszcza, że przez całą jej lekturą nasuwało mi się ciągłe skojarzenie z "Akademią wampirów" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się co do jej przeciętności ale mnie nie przypominała Akademi w żaden sposób :P

      Usuń
    2. Pierwszy tom rzeczywiście nie ma zbyt wielu podobieństw, ale w drugim już jest inaczej :) Zbyt dużo zbieżności :P ale i tak mam zamiar zapoznać się z kolejnymi tomami :) Mimo wszystko historia ciekawi :)

      Usuń
    3. Ja po przeczytaniu 2 tomu chyba zrezygnuję z serii chyba że wpadną mi kolejne części po przecenie lub z wymiany. Ale się zniechęciłam do tej serii :<

      Usuń
  5. Dużo słyszałam o tej książce, ale mimo wszystko nie jestem zainteresowana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę tu zdecydowanie xd I bardzo dobrze :P Przynajmniej wiesz czego chcesz :P

      Usuń
  6. Książka ta była naprawdę interesująca, kolejne tomy były utrzymana na dobrym poziomie, naprawdę warto przeczytać dalsze części :D
    Zapraszam na : https://layshasky.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie 2 część była nic nie wnoszącą kolejną częścią ale jak Tobie się podobała to dobrze :)

      Usuń
  7. Okładka jest naprawdę piękna, a ta dziewczyna na niej *.* Cudowna*.* Książka jest podobno dobra. Zachęciłaś mnie recenzją, trochę do niej. Może pobiorę sobie ją na na komputer i zacznę ją czytać, aby się przekonać ;)
    http://zawsze-usmiechniete.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też myślę, że okładki są śliczne. O wiele lepsze od amerykańskich.

      Usuń