sobota, 7 lutego 2015

Śmiercionośne maszyny spod pióra Cassandry Clare

Mowa tu o książce pod tytułem "Mechaniczny anioł". Którą już kiedyś czytałam gdy była wydana
jeszcze w starych okładkach. Byłam pod wrażeniem. Mimo, że to nie jest lekka książka owładnęła mnie wokół siebie. Ta historia towarzyszyła mi w trudnych chwilach. Nie jest to książka, która szybko wypada z naszych głów. Nie jest to kolejna historia, z którą zapoznajemy się by od razu zapomnieć o czym była- co się działo na kartach książki i co przeżywali bohaterowie. Według mnie ta książka to cudo zaklęte w literach, słowach, zdaniach... Całej historii. I mimo tego, że ta książka nie jest zwyczajna, nie można przy niej usiąść spokojnie i czytać. Przyrównujemy siebie z bohaterami. Szukamy rozwiązania zagadki... Przeżywamy to co bohaterowie. Na początku po prostu trzeba mieć cierpliwość aby dokładnie wgłębić się w historię. Potem to już idzie z górki. Nie możemy się wyplątać bo owinęła swoje pnącza wokół naszych umysłów. Myślimy obsesyjnie o bohaterach i ich losach. Tak bardzo chcemy znaleźć się w ich mrocznym świecie pełnym złych istot.

"Kiedy przyjechałam do Londynu, mocno wierzyłam, że wszystko co mnie spotyka, to sen. Że moje wcześniejsze życie było prawdziwe, a to jest jakiś koszmar. Myślałam, że jeśli znajdę Nate'a wrócę do dawnych czasów. [...] Ale teraz się zastanawiam, czy moje poprzednie życie nie było snem, a to wszystko teraz rzeczywistością" 

Zawiły, mroczny Londyn, pełen deszczu, głośnych ludzi i szarości Londyn. Do którego Tessa przyjeżdża aby odnaleźć swojego ukochanego brata. Jednak zamiast spotkać tam swego krewnego spotyka wiedźmy które twierdzą, że zaprowadzą ją do Niego. Jakież było to kłamstwo. Uwięziły ją w swym domu i kazały robić rzeczy do których Tessa nigdy by nie pomyślała, że jest do nich zdolna. . Jej brata wciąż nie ma, ani żadnej bratniej duszy, która zlitowałaby się nad jej losem. Czuje się jak w koszmarze. Aż do momentu gdy do domu wpada Will i ratuję ją z opresji jak prawdziwy dżentelmen. Na początku atakuje go tym co ma pod ręką bo myśli, że jest niejakim mistrzem. Jednak gdy okazuje się, że Will to przyjaciel razem uciekają. Lecz Mistrz ma plan aby ją odzyskać i stworzyć armię maszyn aby rządzić Londynem.

"Kimkolwiek jesteś, mężczyzną czy kobietą,osobą silną czy słabą, zdrową czy chorą... Wszystkie te rzeczy liczą się mniej niż to, co masz w sercu. Jeśli masz duszę wojownika, jesteś wojownikiem. Te inne rzeczy to szkło, które otacza lampę, a ty jesteś światłem w środku." 

W tę historię należy się wbić. Należy poczuć jej klimat, Gdy kobiety nie miały prawie żadnych praw i nikt nie mógł myśleć o tym, że choć w połowie mogłyby zostać wojowniczkami. Gdzie każdy knuje intrygi, ludzie zawodzą, kłamią i pokazują swoją najgorszą naturę. Jednak trzeba w tym wszystkim znaleźć światełko, które będzie świecić. Tessa wciąż myśli że znajduję się w jakimś koszmarze.  Jednak nie jest bohaterką która łatwo się poddaje. Która jest słaba i tchórzliwa, a najbardziej lubi użalać się nad sobą. Nie znajdziecie takiej Tessy. Jest złożona i można by pomyśleć, że to nie jest tylko jakaś postać z książki. Żadna pierwszoplanowa postać nie jest płytka czy kartonowa. Fascynuje mnie również postać Willa Herondala. To jest bohater jakich chce się spotkać w książkach. Podziwiam go za to co przez całe życie robił. I nie mogę wam nic powiedzieć bo dopiero dowiadujemy się o tym w 2 części. Ale naprawdę jestem pod wrażeniem tego jakim stworzyła go Pani Clare. jest też Jego przyjaciel Jem, który jest poważnie chory. Są jak ogień i woda. Tak bardzo się różnią jednak są najlepszymi przyjaciółmi. W Instytucie znajduje się także Charlotta i Henry, którzy sprawują 'władzę'. To nie jest takie zwykłe małżeństwo ponieważ oni także  różnią się od siebie Charlotta jest charyzmatyczną kobieta, a Henry to zamyślony wynalazca różnych rzeczy mających na celu pomóc w pracy Nefilim jednak nie idzie mu zazwyczaj dobrze. Zostaje nam jeszcze Jessamine, która nie chce być Nefilim tylko damą. Chce znaleźć młodzieńca, wyjść za mąż i wyjechać nie oglądając się za siebie. Tyle postaci, tak różnych, złożonych, dopracowanych. Jestem pod wrażeniem pióra  Cassandry Clare.

"Czasami nasze życie zmienia się tak szybko, że za tą zmianą nie nadążają nasze umysły i serca. I kiedy tęsknimy za tym, co było, właśnie wtedy czujemy największy ból. Mogę cię jednak zapewnić bo wiem to z doświadczenia, że przyzwyczaisz się do nowego życia i nie będziesz potrafiła sobie przypomnieć, jak wyglądało stare."

Według mnie każdy powinien sięgnąć po książkę "Mechaniczny anioł" ponieważ jest to opowieść wyjątkowa, ciągnie za sobą przemyślenia. Autorka stworzyła klimat tak abyśmy czuli się jak w mrocznym Londynie oraz wykreowała postacie które warto poznać.
Mechaniczny anioł|Mechaniczny książę|Mechaniczna księżniczka

22 komentarze:

  1. Muszę się w końcu porządnie zabrać za tę Clare, bo czuję się jakaś zacofana :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, powinnaś :) Nie można tych książek ominąć :P

      Usuń
  2. Uwielbiam Clare szczególnie za Dary Anioła, ale Diabelskie Maszyny również mam za sobą i są genialne! Szczególnie Mechaniczna Księżniczka! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze nie czytałam :< Odświeżam sobie pamięć by godnie przeczytać 'Mechaniczną księżniczkę" choć się trochę boje :/

      Usuń
  3. Zgadzam się z Tobą, to wyjątkowa powieść i ogólnie świetna seria. Mam wszystkie tomy i bardzo mnie to cieszy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja muszę zamówić ostatni :) I będę miała całą serię na półce już po prostu nie mogę się doczekać :P

      Usuń
  4. Diabelskie maszyny są lepsze od Darów anioła, po lekturze ostatniej części tej drugiej serii zyskałam stuprocentową pewność. A Mechaniczny anioł to najlepsza część tej trylogii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie czytałam jeszcze "mechanicznej księżniczki" ale powoli się do tego zbliżam xd

      Usuń
  5. Muszę przeczytać! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kusi mnie ta seria już od jakiegoś czasu, jeszcze te piękne okładki ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. Będę musiała w końcu po tę książki sięgnąć ! :)

    www.majkabloguje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam w planach sięgnięcia po pierwszy tom, tylko nie wiem kiedy. A tą pozytywną recenzją jeszcze bardziej mnie do niej przekonałaś :)
    Pozdrawiam :)
    http://zawsze-usmiechniete.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Hej,
    Zostałaś nominowana do Liebster blog awards
    http://w-krainie-slow.blogspot.com/2015/02/liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń
  10. Po tak zachęcającej recenzji z pewnością sięgnę po "Mechanicznego anioła" :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Już raz próbowałam przeczytać tę książkę, nie spodobała mi się jednak. Teraz zdałam sobie sprawę, że muszę zrobić do niej drugie podejście- w końcu zbiera tyle pozytywnych opinii.
    Ciekawa recenzja, choć ta ciemna kolorystyka bloga trochę mi przeszkadzała w czytaniu. No nic, może to wina jakiejś wady wzroku?
    :)
    http://podrozemiedzyksiazkowe.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń