niedziela, 29 marca 2015

"Opal" Jennifer L. Armentrout

Znacie to uczucie gdy trzymacie w dłoniach kolejną część i ze strachem otwieracie ją by wgłębić się w historię? Boicie się, że was rozczaruje, że nie będzie tak dobra jak jej poprzedniczki. Jednak mimo tej obawy jaką obdarzyłam książkę Pani Jennifer nie zawiodłam się na "Opalu". Może i końcówka wstrząsnęła mną i dała w twarz ale i o to chodzi. By książka wyciągała z nas uczucia. Jakiekolwiek uczucia. Wtedy wiemy, że nie zmarnowaliśmy na nią czasu.

"Mówienie "przepraszam" niczego nie naprawi, nie dla mnie, nie dla niej. Nie cofnę czasu. Mogę tylko ruszyć do przodu i spróbować wszystko wynagrodzić."

Akcja rozpoczyna się po kilku tygodniach od wydarzeń kulminacyjnych "Onyksu" jednak nic w życiu Kate tak naprawdę się nie zmienia. Wciąż jest pokłócona ze swoją przyjaciółką Dee co ją bardo boli. Nie spotykała się dużo z Daemonem więc i z nim się nic nie zmieniło. Ale gdy zaczynamy czytać książka porywa nas do swojego świata i nie chce pościć dopóki nie opowie w całości tego co ma do przekazania. W "Opalu" wiele się dzieje. Nie chcę zdradzać szczegółów bo nie o to chodzi. Ale chce jeszcze tylko powiedzieć, że będą starali się odzyskać Beth, będą (nie!)szczęsliwe powroty, zwroty akcji, tańce i wiele wiele różnych przygód.

"Ciągle jestem w piekle - odpowiedział Dawson. - I jeśli staniesz mi na drodze, pociągnę cię za sobą."

Mnie zawsze dziwi, że Pani Jennifer piszę tak lekko. Płynnie przenosi nas z wydarzenia na wydarzenie aby nas nie znudzić. Powoli prowadzi nas do punktu kulminacyjnego jednak czy ta podróż odrobinę mnie znudziła? Muszę zaprzeczyć. Ponieważ zakochałam się w bohaterach, klimacie, fabule od pierwszych stron pierwszej części. A jestem po przeczytaniu kolejnych dwóch i wciąż jestem zauroczona :) Wciąż chce więcej i więcej. Za mało tych liter, słów, zdań wychodzących spod pióra autorki. Dlatego nie mogę się doczekać kiedy wyjdzie kolejna część lub jakakolwiek książka Pani Jennifer.

"- Nie jesteś do tego zdolna.
Poczułam spokój i uśmiechnęłam się szeroko.
- Nie wiesz, do czego jestem zdolna."

Na pierwszy rzut oka to zwyczajna książka o kosmitach, którą niesłusznie porównują do "Zmierzchu". Według mnie porównywanie książek do "Zmierzchu" to obelga. Bo naprawdę nie lubię relacji Bella-Edward. W ogóle samej Belli nie lubię ale wydaje mi się, że to wszystko zepsuł film. Ale mniejsza o to. Ale za to więc kocham relacje Kate-Daemon. Nawet gdy już są razem nie są przesłodzeni. Nie chce nam się rzygać od czytania myśli głównej bohaterki; "OMATKOALEONJESTCUDNY!KOOOOOOCHAMGOMATKOMATKONIENAWIDZĘGO!"
Na szczęście takich rzeczy to nam autorka podarowała i bardzo dobrze, Umieją wyrazić swoje zdanie. Kłócą się jak zawsze. Padają pierwsze wyznania i naprawdę gorące sceny. W każdym bądź razie sami sprawdźcie sięgając po tę książkę, :)

6 komentarzy:

  1. Słyszałam o tej serii, ale nigdy nie miałam okazji przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Aaaa! Muszę w końcu nadrobić zaległości z "Onyksem", chociaż strasznie się boję, że jak wpadnę ponownie do świata Kate i Daemona to kompletnie przepadnę i pochłonę także i "Opal", a potem co? Męczące i bolesne oczekiwanie na kolejny tom, które będzie się ciągnęło w nieskończoność :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdecydowanie jedna z moich ulubionych serii! <3 Rozpaczam tylko nad zakończeniem Opalu ... Teraz trzeba czekać na kontynuację- tragedia ;)

    http://niczymszeherezada.blogspot.com/ ~ zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń